Jak co roku pod koniec czerwca brać uczniowska spotkała się, aby pożegnać rok szkolny i przywitać wakacje. Najpierw ze szkołą (i to już na zawsze) pożegnali się ósmoklasiści. Były podziękowania, kwiaty, dyplomy i „morze” wylanych łez za tym, co już nie wróci. Trzecioklasiści żegnali się trochę później, ale również bardzo uroczyście. Im też zakręciła się łezka w oku, choć zmieniają tylko budynek. Nadal jednak pozostają w „piątce”. Pierwszaki były bardzo wzruszone, bo po raz pierwszy otrzymały do rąk własnych tak ważny dokument, jakim jest świadectwo. Wszystkie inne klasy odbierały świadectwa w salach, podczas spotkań z wychowawcą. Jako „starzy bywalcy”, bez zbytnich emocji pożegnali się ze szkołą. Przecież dobrze wiedzą, że za dwa miesiące wrócą tu znów, tyle, że do wyższej klasy.
K.B.